PGD – Czy sierpień będzie szczęśliwy?

Tak sobie piszę tego bloga i pchnie mi się zawsze takie zdanie – moja historia to nie jest „Gra o Tron”. A przynajmniej chcę w to wierzyć. Z pozoru nie jestem pesymistyczną osobą. Uśmiecham się często, spełniam w życiu ostatnio (w końcu wiem co chcę robić). No i  mam siłę aby walczyć dalej. Ale jak czytam naszą historię zamieszczoną tutaj, to myślę że pewnie nikt tak pesymistycznej historii nie chciał by wydać ;).  Czytaj dalej

PGD – Co było dalej w marcu

Nie wiem czy ktoś już z was odkrył tą zależność. Przestaję pisać jak coś idzie nie tak, albo nie dzieje się nic. Ostatni wpis zakończyłam dość pozytywnym akapitem, pełnym nadziei. Dalej czekały nas jednak wzloty i upadki. A historia nadal się nie zakończyła i brniemy dalej. Ale nadróbmy zaległości… Czytaj dalej