Postanowiłam swoją historię o PGD podzielić na części. To nie było tak, że od razu zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie. Mam czasem wrażenie, że „los” nas doprowadził do takiego momentu. Chociaż biorąc pod uwagę to co działo się potem, czasem wątpię w tą teorię. Czytaj dalej
Moja droga do PGD. Część I
Odpowiedz