Ogłoszenie ;)

Stan

Chciałam już wcześniej was wszystkich poinformować. Niespodziewanie ponad 2 tygodnie temu zaproponowano mi dodatkową pracę (wcześniej pracowałam tylko na pół etatu). I tak z dnia na dzień mój czas wolny skurczył się do minimum. W dodatku pracowałam też w weekendy. To oczywiście odbiło się na blogu jak i na moich kontaktach ze znajomymi. Taka sytuacja ma mieć miejsce do połowy września. Potem wpisy będą się pojawiać bardziej regularnie.

Zaczynamy PGD, czyli czekanie, czekanie i jeszcze raz czekanie…

Wyjazd do Polski w czerwcu, zaczęliśmy od ślubu naszych znajomych. Tak zainspirowaliśmy ich naszym, że postanowili zrobić powtórkę z rozrywki. I zatem: ten sam kościół, ten sam pałac, ten sam ksiądz, ten sam DJ (!!!), fotograf tylko inny był.
A potem pojechaliśmy do Warszawy. Byliśmy pod wrażeniem szybko jeżdżących pociągów (to nie jest ironia) i tego jak nasz kraj się zmienia. Do kliniki z dworca dosłownie rzut kamieniem. Chociaż spodziewałam się osobnego gmachu, nie 2 pięter w jakimś starym wieżowcu. Czytaj dalej